Zbyt zakochana
Promienie słońca przez zasłony przebijają
Poranny wiatr powietrzem szepcze
Marzyłam o moim kochanku
Tak jak to robię, gdy go nie ma
Przy porannej kawie
Wyobrażam sobie jego uścisk
I pocałunek na moim ramieniu
Tracę poczucie czasu i przestrzeni
Kiedy jestem blisko niego oszołomiona
Nie mogę wydusić ani słowa
Czy to nie oznacza, że jestem zbyt zakochana?
Miłość jak magia podporządkowuje
Gdy Twoją duszę zniewala
Jest kwiatami w moim ogrodzie
Jest cukrem w mojej cukiernicy
Czułość i śmiech
Więź tak głęboka
Pożądanie niepojęte
Kiedy on mówi, słyszę dźwięk
Słodkiej natchnionej muzyki
Jakie emocje
Kiedy rytm zaczyna działać
Czy to grzech być zbyt zakochaną?
Blask księżyca w górach
I wiatr wiejący tak wysoko
Spacerowaliśmy nad wodą
Pocałunek pod lśniącym niebem
Miłość nieodgadniona
Zagubiliśmy się w czasie i przestrzeni
Wierzę, że to wszystko prawda
Ale tak naprawdę nie można być zbyt zakochaną
Promienie słońca przez zasłony przebijają
Poranny wiatr powietrzem szepcze
Marzyłam o moim kochanku
Tak jak to robię, gdy go nie ma
Przy porannej kawie
Wyobrażam sobie jego uścisk
Elektryzuje mnie to na wskroś
Ale tak naprawdę nie można być zbyt zakochaną