Ludzka
Och, gdybym była księżycem, łamałabym wszelkie zasady
Pożeglowałabym daleko w ciemność
Bez cienia szansy, że kiedykolwiek wrócę
Czy zazdrościłabym morzu
Zatrzymywania sekretów w głębinach?
Nikt nie lubi być zaskakiwany
Istnieje tajemny plan
Aby usunąć grunt spod naszych stóp
Nie potrzebuję DNA
Do radioaktywnego objawienia
Czy jestem zagubiona?
(Ty zawsze mi przypominasz)
Szkieletu nie da się zranić (och, och)
Brak mi krwi, którą mogłabym stracić (och, och)
Gdzie podziało się życie, które znam? (och, och)
Chciałabym być ludzka
Chciałabym być ludzka
Jestem tarczą zegara
Nic już mnie nie szokuje
Wewnętrzne mechanizmy są ukryte
Czuję się uwięziona, aż nadejdzie właściwa chwila
Nie potrzebuję DNA
Do radioaktywnego objawienia
Czy jestem zagubiona?
(Ty zawsze mi przypominasz)
Szkieletu nie da się zranić (och, och)
Brak mi krwi, którą mogłabym stracić (och, och)
Gdzie podziało się życie, które znam? (och, och)
Chciałabym być ludzka
Zaczynam czuć się jak robot,
Żyjąc bez własnej tożsamości
Zastanawiam się, czy mam na to zgodę?
Zastanawiam się, czy wolno mi tak żyć?
Szkieletu nie da się zranić (och, och)
Brak mi krwi, którą mogłabym stracić (och, och)
Gdzie podziało się życie, które znam? (och, och)
Chciałabym być ludzka
(Ty zawsze mi przypominasz)
Szkieletu nie da się zranić (och, och)
Brak mi krwi, którą mogłabym stracić (och, och)
Gdzie podziało się życie, które znam? (och, och)
Chciałabym być ludzka
TEKST: Orla GARTLAND
ALBUM: EP Roots (2013)
TŁUMACZENIE: Marek J. Śmietański