Idąc na ten koncert wiedziałem, że Emeli Sandé to uznana marka na brytyjskim rynku. Jej debiutancka płyta Our Version of Events była najlepiej sprzedającym się albumem w Wielkiej Brytanii w 2012 roku, a do dziś jego sprzedaż przekroczyła (prawdopodobnie) 3 miliony. Order Imperium Brytyjskiego za zasługi dla muzyki (2017), 4 statuetki Brit Awards (2012, dwie w 2013 i 2017), autorstwo piosenek dla m.in. Alicii Keys, Leony Lewis czy Rihanny mówią same za siebie. Jednak to tylko fakty, o które łatwo znaleźć w internecie. Obejrzenie – i posłuchanie – Emeli Sandé na żywo to zupełnie inna bajka…
Szkocka wokalistka i songwriterka to lwica sceny, a jej występ na scenie sopockiej Opery Leśnej nie był jedynie ucztą dla fanów, a celebracją muzycznych doznań. Magiczna atmosfera leśnego amfiteatru dodatkowo podbiła efekt umiejętnego kreowania emocji słuchaczy, od wzruszenia, poprzez entuzjazm, aż po ekscytację.
Energetyczne Heaven wprowadziło widownię w stan euforii (zgodnie z tezą Alfreda Hitchcocka o rozpoczynaniu od trzęsienia ziemi). Like I Loved You i My Kind Of Love skierowały publiczność na drogę refleksyjnej melancholii. Intensywny Hurts, szczery How Were We To Know i subtelny Clown przeplatały ból, zadumę i delikatność, podczas gdy Brighter Days, Highs & Lows i Shine przyniosły nadzieję i optymistyczne uniesienie. Kulminacja w postaci zestawu emocjonalnych You Are Not Alone i Read All About It z hitowym Next To Me na zakończenie to stanowiły przysłowiową wisienkę na torcie.
Setlista: Heaven / Like I Loved You / My Kind Of Love / Breathing Under Water / Hurts / Beneath Your Beautiful (Labirynth cover) / Clown / How Were We To Know / Brighter Days / Highs & Lows / Shine / Wonder (Naughty Boy cover). Bisy: You Are Not Alone / Read All About It, Pt. III / Next To Me
Marek J. Śmietański
PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości organizatora koncertu – agencji Your Events Art.
