Headlinerem drugiego dnia festiwalu Be Prog! My Friend był Steve Hackett, choć w tym przypadku słowo headliner brzmi jakoś niezbyt odpowiednio. Tegoroczne koncerty Hacketta, zarówno regularne, jak i festiwalowe odbywają się w ramach trasy „Genesis Revisited, Solo Gems & GTR 2018 Tour de Force!”. Z repertuaru grupy GTR, którą założył ze Steve’m Howe, tradycyjnie pojawia się jedynie piosenka When The Heart Rules The Mind. Oprócz niej, w pierwszej części koncertu Steve wykonał kompozycje pochodzące z pierwszych trzech płyt solowych (m.in. Shadow Of The Hierophant, Please Don’t Touch, Every Day) oraz ostatniego albumu (Behind The Smoke). Druga część to oczywiście set utworów grupy Genesis, których był współtwórcą w pierwszej połowie lat 70. Wydaje się, że w wykonaniu Hacketta Dancing With The Moonlit Knight, The Fountain Of Salmacis, Firth Of Fifth, The Musical Box czy suita Supper’s Ready brzmią jak najbardziej wiarygodnie. Genialnemu gitarzyście na barcelońskiej scenie towarzyszyli Roger King (klawisze), Gary O’Toole (perkusja, wokal), Rob Townsend (flet, saksofon, klawisze), Jonas Reingold (bas) oraz niesamowity Nad Sylvan (wokal).
Pozostałe galerie: Persefone, Baroness, Pain Of Salvation, A Perfect Circle, Oranssi Pazuzu, Plini, Gazpacho, Sons Of Apollo, Burst.
Marek J. Śmietański
PS. Dziękujemy hiszpańskiemu organizatorowi – firmie Madness Live! – za akredytację foto.