Trzeciego dnia piątej edycji ECM Warsaw Festival sceną zawładnęła Mette Henriette, wywodząca się z rdzennego ludu Saamów zamieszkującego Laponię. Norweska saksofonistka skrupulatnie przygotowała występ swojego trio, włącznie z osobistym wyreżyserowaniem jego oświetlenia.
Koncert właściwie ograniczył się do zawartości albumu Drifting, wydanego w czerwcu tego roku. W żadnym wypadku nie było to jednak odegranie utworów zgodnie z ich ułożeniem na płycie, albowiem kolejność również została starannie dobrana, aby pozwolić publiczności dryfować wraz z płynącą muzyką. 15 impresjonistycznych kompozycji, spośród których jedynie trzy przekraczają 3 minuty, wyrwało słuchaczy z jazzowego klubu w świat natury, balansując na krawędzi onirycznej medytacji i ezoterycznej kontemplacji.
Tę przedziwną podróż, łączącą jazz kameralny z muzyką współczesną, pomogli zrealizować Mette Henriette norweski pianista Johan Lindvall i australijska wiolonczelistka Judith Hamann.
Pozostałe galerie: Florian Weber Quartet, Mathias Eick Quartet, Giovanni Guidi Trio.
Marek J. Śmietański
PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości agencji Golden Mine – współorganizatora festiwalu.