Między dwoma ziemiami
Możesz się zaprzedać,
Bo każda oferta jest dobra,
Jeśli tylko chcesz.
Tak łatwo jest
Otwierać szeroko usta, aby krytykować.
A jeśli masz zamiar zawrócić,
To będziesz musiała zatrzeć wiele śladów.
Zostaw mnie! Nie moja to wina, że widzę Twój upadek.
A jeśli to moja wina, że widzę Twój upadek…
Tracisz wiarę,
Jakakolwiek nadzieja jest płonna,
A ja już nie wiem, w co wierzyć.
Zapomnij o mnie!
Choć nikt Cię nie wołał,
Ty znów się pojawiasz.
Zostaw mnie! Nie moja to wina, że widzę Twój upadek.
A jeśli to moja wina, że widzę Twój upadek…
Znalazłaś się miedzy dwoma ziemiami
I nie masz dość powietrza, żeby oddychać.
Znalazłaś się miedzy dwoma ziemiami
I nie masz dość powietrza, żeby oddychać.
Zostaw to!
Nie bądź głupia i pozwól mi odejść.
A jeśli nie masz zamiaru zawrócić,
To będziesz musiała przełknąć dużo błota.
Zostaw mnie! Nie moja to wina, że widzę Twój upadek.
A jeśli to moja wina, że widzę Twój upadek…
Znalazłaś się miedzy dwoma ziemiami
I nie masz dość powietrza, żeby oddychać.
Znalazłaś się miedzy dwoma ziemiami
I nie masz dość powietrza, żeby oddychać.
Zostaw mnie! Nie moja to wina, że widzę Twój upadek.
A jeśli to moja wina, że widzę Twój upadek…
Znalazłaś się miedzy dwoma ziemiami
I nie masz dość powietrza, żeby oddychać.
Znalazłaś się miedzy dwoma ziemiami
I nie masz dość powietrza, żeby oddychać.