Na zakończenie Siesta Festival 2019 Selma Uamusse dosłownie rozbujała gdański Parlament. Pomimo wcześniejszych flirtów z soulem i muzyką gospel, a nawet rockiem, w 2018 roku wydała płytę, która zawiera mieszankę klubowych brzmień z tradycyjnymi rytmami afrykańskimi. Dzięki wykorzystaniu ludowych instrumentów perkusyjnych (m.in. mozambijskiego balafonu), wokalistka stworzyła niezwykle zmysłową i duchową atmosferę, porywając wiele osób do tańca. Bardzo interesujące zamknięcie tegorocznej edycji festiwalu…
Pozostałe galerie: Kandace Springs, Mayra Andrade, Márcio Faraco, Lucibela, Ana Moura.
Marek J. Śmietański
PS. Dziękujemy organizatorom Siesta Festival za akredytację foto.