Norweska Wardruna – z liderem Einarem Selivkiem na czele – zagrała wyborny koncert w Kielcach. Licznej publiczności pozornie nic nie mogło zaskoczyć, albowiem setlista właściwie znana, koncertowy skład zespołu – ograny, a większość widowni to fani zespołu. Jednak lokalizacja występu nie tylko w plenerze, ale w klimatycznym amfiteatrze na terenie dawnego kamieniołomu zrobiła swoje. Wyborna akustyka obiektu stanowiła znaczący czynnik, dzięki któremu kompozycje w większości zaczerpnięte z trylogii Runaljod (2009 – 2013 – 2016) i płyty Kvitravn (2021) zabrzmiały fascynująco i urzekająco. A Helvegen, zamykający zasadniczy set, stanowił wyborne dopieszczenie tej wybornej neofolkowej uczty…
Marek J. Śmietański
PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości agencji Iron Realm Productions.