Islandzki Árstíðir kolejny raz odwiedził Polskę. Grupa niedawno wydała swój już ósmy album studyjny zatytułowany Blik. Muzycy zaczynali od piosenek z wpływami folku i americany, aby zadomowić się na gruncie indie popu doprawionego solidnie elektroniką. Najnowsza płyta jest najbardziej zróżnicowana brzmieniowo i takim też okazał się koncert w Łaskim Domu Kultury. Nie mogło być inaczej, skoro Islandczycy, wspierani przez kontynentalną sekcję smyczkową – Guillaume Lagravière (wiolonczela) i Jean-Samuel Bez (skrzypce) – sięgnęli po utwory z prawie wszystkich swoich płyt (z okresu 2009-2023). Do tego dorzucili jeszcze tradycyjne pieśni islandzkie, zaśpiewane a capella. Koncert uroczy klimatycznie, znakomity brzmieniowo i spójnie przekraczający gatunkowe granice. Árstíðir to zdecydowanie jeden z eksportowych.
Islandzki trzon zespołu stanowi trio: Gunnar Mar Jakobsson (wokal, gitara), Daniel Audunsson (wokal, gitara) i Ragnar Ólafsson (wokal, klawisze).
Marek J. Śmietański
PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości agencji Borówka Music.