Siad, zostań, obrót
Siad, zostań, obrót!
Wypuścili na wolność krwawe stado
Dzikie, czarne psy stają się wściekłe
Słyszę bestię tuż za moimi plecami
Czuję smród unoszący się z jej pyska
Wycie berserków
Z każdą uniesioną łapą
Są czerwone od krwi
Marsz kundli stratuje ich własną prawdę
W pogoni za białymi krukami
Nie będzie wytchnienia dla tych, którzy odważą się sprzeciwić
Jedna droga, jedna przeszłość, jedna prawda
Lojalne psy – niezawodne narzędzie
Robią to, do czego zostały wyszkolone
Z umysłami pełnymi zjaw
Złymi duchami przeszłości
Szaleństwo w końcu powróci
Kiedy ich jedzenie się skończy
Pies będzie łaknął psa
Pazury połamią kości
Pazury połamią kości…
Ten, kto okazuje nieposłuszeństwo
Nauczy się brutalnej lekcji o kościach i kamieniach
Twoja różnica poglądów doprowadziła do sprzeciwu
A to podstawowa umiejętność do zdobycia
Siad, zostań, obrót!
Marsz kundli stratuje ich własną prawdę
W pogoni za białymi krukami
Nie będzie wytchnienia dla tych, którzy odważą się sprzeciwić
Jedna droga, jedna przeszłość, jedna prawda
Jedna droga, jedna przeszłość, jedna prawda!
To nie jest droga, to nie jest przeszłość, to nie jest prawda!
To nie moja droga, nie moja przeszłość, nie moja prawda!
Zjedzone zostało mięso tych,
Którzy podnieśli prawą łapę
Stado zniknęło
Pożarło się nawzajem
Pożarło się nawzajem!