Piotra Roguckiego właściwie nie trzeba przedstawiać, jednak niekoniecznie wszyscy znają jego twórczość solową, która poza osobą wokalisty właściwie nie ma nic wspólnego z Comą. W minioną sobotę wystąpił z własnym materiałem na koncercie zamykającym tegoroczny Songwriter Łódź Festiwal. I miał z czego wybierać, bo przecież wydał już trzy autorskie albumy (Loki – wizja dźwięku, 95-2003 oraz J.P. Śliwa). Między piosenkami wokalista opowiadał anegdoty ze swojego życia i raczył słuchaczy własnymi przemyśleniami. Choć nasza redakcja nie pojawiła się w tym sezonie na wszystkich koncertach cyklu organizowanego przez Łódzkie Centrum Wydarzeń, to z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić, że Rogucki zgromadził najliczniejszą publiczność spośród wszystkich wykonawców.
Marek J. Śmietański
Inne fotorelacje z Songwriter Łódź Festiwal można obejrzeć tu.