Pierwszy raz na łamach Muzycznej Hiperprzestrzeni mogę z czystym sumieniem napisać, że headliner koncertu, który odbył się w niewielkim klubie, niebywale pozamiatał. Współzałożyciele grupy Leprous: Tor Oddmund Suhrke i Einar Solberg, którzy odpowiadają za niemal cały materiał studyjny, są nie tylko w doskonałej formie twórczej, ale i koncertowej. Pozostali instrumentaliści w niczym im we wtorkowy wieczór nie ustępowali,włącznie z gościnnie występującym z zespołem wiolonczelistą Raphaelem Weinroth-Brownem. Na małej scenie Proximy rozbudowany do 6 osób skład ledwo się mieścił, ale nie ograniczyło to ruchliwości muzyków w bardziej dynamicznych fragmentach występu, szczególnie że żywiołowo reagująca publiczność oddawała bardzo dużo energii która do niej docierała. W setliście znalazły się utwory pochodzące z trzech ostatnich albumów – Malina (2017), The Congregation (2015) i Coal (2013) ze znaczącą przewagą najnowszego, co nikogo nie dziwiło. Nic że nie zagrali mojego ukochanego Moon z Congregation, który mógłby być doskonałym pożegnaniem. I tak dzięki rewelacyjnej formie muzycznej Norwegów i świetnemu nagłośnieniu, ten niezwykle dynamiczny koncert mogę zaliczyć do jednego z najlepszych tegorocznych progmetalowych/metalowych, które miałem okazję fotografować. Nie zabrakło niczego: ani dynamicznej gitarowej jazdy, która była doskonale uzupełniania klawiszami bądź wiolonczelą, ani połamanych rytmów, które jednak wcale nie raziły sztucznością, ani łagodnych i niemal lirycznych momentów, które by usypiały…
Marek J. Śmietański
PS. Dziękujemy firmie Live Nation Polska za akredytację foto.