Kult kontynuuje tradycję zapoczątkowaną niezapomnianym projektem MTV Unplugged. Na trasy „Kult Akustik” grupa systematycznie przygotowuje inny zestaw utworów w wersjach „bez prądu”, ale jedna rzecz się nie zmienia – wciąż są to maratony. Znacie drugi zespół wśród czołówki polskiego rocka, który daje koncerty, grając blisko 40 utworów? I w żadnym razie nie są to 2-minutowe punkowe kawałki. Kazik Staszewski, którego problemy zdrowotne spowodowały przesunięcie występu o kilka dni, prezentował się zaskakująco dobrze, choć prawdopodobnie trudno sobie wyobrazić, ile zdrowia kosztował go występ w temperaturze, która panowała w łódzkiej Wytwórni. Ubiegłoroczne zmiany personalne w składzie (klawiszowiec i saksofonista) nie są właściwie zauważalne. Oczywiście nie zabrakło gości specjalnych (Dr Yry, Zacier oraz syn Kazika – Janusz), ani utworów z Ostatniej płyty Kultu, wydanej niespełna miesiąc temu…
Kazik na kolanach podziękował publiczności za obecność: Nie byłoby nas, gdyby nie było Was…
Marek J. Śmietański
PS. Dziękujemy klubowi Stodoła – organizatorowi koncertu – za akredytację foto.