Stanley Clarke – Wrocław, Synagoga pod Białym Bocianem, 16.05.2023

Każda wizyta w naszym kraju basowego guru Stanleya Clarka cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko fanów tego instrumentu czy wytrawnych słuchaczy jazzu, bo jego wkład w muzykę jest po prostu ogromny. Tym razem, podczas wrocławskiego Ethno Jazz Festivalu, Clarke ze swoim zespołem 4EVER wystąpił w miejscu wyjątkowym, jakim niewątpliwie jest Synagoga pod Białym Bocianem. Zespół składa się z przedstawicieli młodego pokolenia mających już doświadczenie w wspólnej grze z Stanleyem. Warto zapamiętać ich nazwiska w powiązaniu z instrumentami, na jakich grają: Beka Gochiashvili (instrumenty klawiszowe), Emilio Modeste (saksofony), Colin Cook (gitary), Jeremiah Collier (perkusja). Ta mikstura młodości, energii, doświadczenia, wirtuozerii była kluczem otwierającym bramy radości wspólnego grania, a momentami stawała się wręcz wybuchowa.

Koncert rozpoczął porywający groove w kompozycji Brazilian Love Affair George’a Duke’a przeplatany instrumentalnymi solami. Po tych gorących rytmach przyszedł czas na zupełnie inny klimat – klasyczną kompozycję Joe Hendersona Black Narcissus. Kilkakrotnie podczas koncertu padło nazwisko Chicka Corei, każdorazowo wzbudzając ogromny aplauz. W szczególności pojawiło się w kontekście utworu You’re Everything z repertuaru grupy Return To Forever, gościnnie zaśpiewanego przez Natashę Agramę. Natasha zaśpiewała również z towarzyszeniem Stanleya Clarka utwór, który był początkiem jej miłości do jazzu – standard z lat 40. XX wieku spopularyzowany przez Billy Holiday – Lover Man (Oh, Where Can You Be?). Na wielki finał pojawił się utwór No Mystery Return To Forever, który sola poszczególnych muzyków wydłużyły do ponad 20 minut. Doprowadziło to słuchaczy do euforii, a aplauzowi nie było końca. Owacja na stojąco szczelnie wypełniających synagogę słuchaczy wywołała Stanleya Clarka i jego zespół na bis. Wtedy to Stanley sięgnął po bas elektryczny, który ze względów akustycznych nie był wcześniej używany i pełny skład rozpętał funkową fiestę, uszczęśliwiając publiczność. Ta wspólna zabawa i śpiewy mogłyby trwać do rana, jednak po ponad 100 minutach koncert dobiegł końca. Stanley Clarke wciąż na topie!

Jacek Raciborski

PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości wrockfest.pl, Stary Klasztor oraz Ethno Jazz Festival.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.