Niewiele jest festiwali na które niecierpliwie czekam co roku. True Tone Festival, odbywający się w Gliwicach, jest na szczycie tej listy. Dzięki niezwykłej wrażliwości i otwartości muzycznej dyrektora artystycznego festiwalu Łukasza Kwaśniewskiego co roku mam gwarancję na poznanie wyjątkowych artystów. Tegoroczna już trzecia edycja festiwalu odbywa się w dwóch turach lokalizacyjnych. Miejscem pierwszej z nich są ruiny Teatru Victoria w Gliwicach. Kto tam był na zawsze zapamięta jego wyjątkowość. Doskonałe warunki akustyczne pozwalają na obcowanie z wieloma muzycznymi nurtami nie występującymi na co dzień na scenach klubowych czy festiwalowych. W jego pierwszej części wystąpili:
Wojtek Mazolewski Quintet
zagrał porywający koncert w duchowej wędrówce promującej ostatni album WMQ Spirit to All. Od pierwszych dźwięków zapanowała muzyczna harmonia targana elektryzującymi improwizacjami. Na długo zapamiętam szaleńcze solo perkusyjne Tymka Papiora i emocje które wniosła ze sobą Kateryna Ziabliuk. Iskrzyło na scenie do ostatnich dźwięków PUNK-t Gdańsk zagranego na drugi bis. Ten koncert mógłby trwać bez końca …
Akusmi
to pseudonim nowego projektu multiinstrumentalisty i producenta Pascala Bideau. Ten francuski kompozytor mieszkający w Londynie doskonale wpisuje się w poszukiwania muzyczne oparte na minimalizmie, jazzie i muzyki indonezyjskiej. Transowe brzmienia i rytmy rodem z Bali przenikały się z brzmieniem saksofonu i gitary granej czasami smyczkiem . Koncert został zrealizowany w technologii kwadrofonicznej! To była podróż w nieznane.
Maxime Denuc
jest kompozytorem muzyki elektronicznej z bogatym dorobkiem artystycznym. Jego poszukiwania zaprowadziły go do brzmienia organów kościelnych. Z pomocą technologii MIDI i organów kościelnych stworzył wydaną w 2022 roku płytę Nachthorn. To w jej wyjątkowy świat mogliśmy się zanurzyć i się po prostu zachwycić.
William’s Things
niezwykła grupa w składzie Michał Górczyński (klarnet kontrabasowy), Sean Palmer (wokal) i Tomasz Wiracki (fortepian) przy udziale robota Williego zafundowała nam podróż w dystopijną przyszłość. To dla mnie i wielu słuchaczy było pierwsze spotkanie z tak futurystyczną współpracą. Jednak pierwszoplanową rolę odegrały wiersze Kyle’a Dargana i M. Vincenta van Mechelena perfekcyjne zinterpretowane przez Seana Palmera. Jego wyjątkowy głos trwale splótł się z brzmieniem klarnetu basowego i fortepianu. Dla mnie WYDARZENIE.
Bastarda Trio
w składzie z występującym wcześniej Michałem Górczyńskim oraz Pawłem Szamburskim grającym na klarnecie oraz Tomaszem Pokrzywińskim na wiolonczeli to grupa od lat przesuwająca granice w muzyce. Na ten rok zapowiadany jest dziesiąty już jej album XB zawierający muzykę polskich kompozytorów XX wieku w ich filmowym obliczu. Ten koncert był drugim premierowo prezentującym muzykę którą wszyscy znamy w nieoczywistych aranżacjach. Ta nie oczywistość w połączeniu z wyszukanym smakiem tworzą nową jakość. I to ta jakość jest gwarantem odkrywania na nowo oczywistości. Brawo, brawo, brawo.
Po raz kolejny True Tone Festival otworzył przede mną nowe i nieznane muzyczne obszary a granice starych znowu przesunął. Czekać rok to naprawdę długo, zdecydowanie za długo.
Jacek Raciborski
PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości Centrum Kultury Victoria w Gliwicach.