Podobnie jak wyjadacze z RSC, tak i młoda grupa Walfad dostała raptem 20 minut jako support Procol Harum na katowickim koncercie. Pomimo ostatnich zawirowań w składzie (zmiana perkusisty i klawiszowca, odejście gitarzysty) Wojtek Ciuraj & Co. zaprezentowali się przyzwoicie. Nie mieli czasu rozwinąć skrzydeł, bo zazwyczaj rozgrzewają się po kwadransie gry, nie mieli szansy zaprezentowania angielskich wersji utworów z ostatniej płyty*, ale nie przeszkodziło to im całkiem dobrze wprowadzić powoli schodzącą się do Spodka publiczność w dalszą część tego udanego wieczoru.
*) Angielskojęzyczna wersja albumu Momentum (2016) miała premierę w dniu koncertu.
Marek J. Śmietański
PS. Dziękujemy impresariatowi edma.art za akredytację foto.