Walcz lub leć
Widzę winę i chciwość
Oślepiony, pragnę wiedzieć
Jak znaleźć drogę
Jak pozwolić ci odejść
Zdaję się, że płonę od wewnątrz
Jeśli uda mi się wygrać tę walkę,
Co stanie się z tym światem?
Lecz nadal trzymam się tego bólu
Wciąż się trzymam, Panie…
Pragnąłeś więc miłości
Teraz poczuj, jak zmienia się w kolejne kłamstwo
Zasiane przez ciebie
Prawda jest brzemieniem, które właśnie znika
Nie obchodzi ich, co powiedziałeś
Lub czego dokonałeś
By znaleźć sposób na ucieczkę
Jedyne, co słyszysz to kłamliwe węże
By znaleźć sposób na ucieczkę
Przez ten ból…
Przez ten ból…
Leć!
Nie mogę wciąż cię łamać
Jest za wcześnie, by upaść z
Oddechem życia
To on cię złamie
Czuję się tak pusto
Nie możesz uciec przed światłem
Dostrzeż go na niebie
Zew skierowany do mnie
Nie mogę uciec od walki!
Czy to wszystko jest kłamstwem?
Czy to wszystko jest kłamstwem?
Jak odnajdę ten zew?
Czerwień wokół mojej szyi…
Czy to jest złamanie?
Czy to jest złamanie?
Odnalazłem wolę, która mąci w mojej głowie
Czy to wszystko jest kłamstwem?
Przez ten ból
Jak mogłem cię zostawić?
Jak mogłem cię zostawić?!
Nie mogę wciąż cię łamać
Pragnę byś latał
To cię złamie
Jest za wcześnie, byś upadł
Więc wybierasz lot?
To cię złamie
Pragnę byś latał