Candlemass – Solitude

Samotnia

Siedzę tu sam w ciemnościach
Czekając na wyzwolenie
Samotny i opuszczony, płaczę
Wyczekuję nadejścia tego czasu
Śmierć oznacza życie
Proszę, pozwól mi umrzeć w samotni

Nienawiść mym jedynym przyjacielem
Ból zaś ojcem
Udręka sprawia mi przyjemność
Śmierć mym sanktuarium
Z rozkoszą jej poszukuję
Proszę, pozwól mi umrzeć w samotni

Przyjmij moją ofiarę
Ma siła napędowa została wyczerpana!
Nikt nie dał mi miłości, ani zrozumienia
Usłysz te słowa
Oczerniaczy i uzurpatorów
Proszę, pozwól mi umrzeć w samotni

Z prochu powstałeś
I w proch się…
Z prochu powstałeś
I w proch się obrócisz.

Siedzę tu sam w ciemnościach
Czekając na wyzwolenie
Samotny i opuszczony, płaczę
Wyczekuję nadejścia tego czasu
Śmierć oznacza życie
Proszę, pozwól mi umrzeć w samotni

Z prochu powstałeś
I w proch się…
Z prochu powstałeś
I w proch się…
Z prochu powstałeś
I w proch się…
Z prochu powstałeś
I w proch się obrócisz.

I proszę, pozwól mi umrzeć w samotni.

TEKST: Leif EDLING
ALBUM: Epicus Doomicus Metallicus (1986)
TŁUMACZENIE: Łukasz Jakubiak

*) Dodatkowo warto zapoznać się z nieco subtelniejszą interpretacją w wykonaniu Oceans Of Slumber, która znalazła się na EP-ce Blue (2015).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.