Redemption – Indulge in Color

Spełnienie w kolorze

Myślałem, że ta plaża jest nasza
Że któregoś dnia spotkamy się wzdłuż jej wybrzeża
Ta przyszłość jest wykluczona
Odrzuciła mnie po tysiąckroć

To koniec, marzenie już odeszło
Jest poza moim zasięgiem
Utrzymuje mnie w całkowitym bólu

Musieli zmienić zasady gry
A może nigdy nie znałem jej reguł?
Wygraną miałem już w zasięgu ręki,
Lecz patrzyłem jak znika z zasięgu wzroku
Mogę spróbować zrozumieć samego siebie
Albo dowiedzieć się, co powstrzymało mnie od osiągnięcia celu
Chyba, że nie do końca taki był sens
Chodziło o to, by dorosnąć
Wystarczyło dorosnąć!

Co, jeśli nie ma powodu, by obwiniać się
za swoje lub cudze błędy?

Jeśli boję się świata spowitego w czerni i bieli,
To źle zrozumiałem przyczynę
Problemem jest obiektyw
Kwestią jest perspektywa
Perspektywa!

A co, jeśli nie ma powodu, by obwiniać się
za swoje lub cudze błędy?

Nigdy więcej zaciemnionych okien
Wybieram życie w kolorze
Bez żadnych wymówek i strachu
Będę żył w kolorze!

Od nowa stawiam czoło rzeczywistości
Z pełnią możliwości
Mogę zmienić swój punkt widzenia
Będę żył w kolorze!
Nigdy więcej obwiniania się!
Będę kowalem swojego losu!
Wzniecę płomień!
I będę żył w kolorze!

Mogę spróbować chwycić świat
I skierować go w stronę moich potrzeb
Ale to tylko częściowa odpowiedź
Piękno skryte jest w opadaniu i wznoszeniu się
To łaska naszych pomyłek,
O ile spoglądamy na nie z otwartymi oczami

Uświadom sobie, że nie ma powodu,
By siebie obwiniać
Pozwól temu odejść i otwórz szeroko oczy
Poddaj się opadaniu i wznoszeniu się
Niech ogarnie cię, gdy upadasz,
By móc znowu powstać

Szerszy zasięg rozświetla dzień
Wzmacnia go kolorem
Hojnością lepszej drogi
Jest życie w kolorze
Od nowa stawiam czoło rzeczywistości
Z pełnią możliwości
Mogę zmienić swój punkt widzenia
Będę żył w kolorze!
Nigdy więcej obwiniania się!
Będę kowalem swojego losu!
Wzniecę płomień!
I będę żył w kolorze!

Nieskrępowany przez ciemność
Nieograniczony przez czerń i biel
Świat zostaje rozświetlony
Zobaczę kolor
W jednym lub wielu życiach
Każda chwila będzie arcydziełem
Wybieram tę wizję
I będę żył w kolorze

Kolorze!
Będę żył w kolorze!
Kolorze!

TEKST: Nick VAN DYK
ALBUM: Long Night’s Journey into Day (2018)
TŁUMACZENIE: Łukasz Jakubiak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.