Piątek, jestem zakochany
Nie obchodzi mnie, że poniedziałek jest smutny
Ani że wtorek jest szary, i środa też
Czwartek, nie dbam o Ciebie
Dziś piątek, jestem zakochany
Poniedziałek, możesz mnie skrzywdzić
Wtorek, środa, łamiesz mi serce
Och, czwartek nawet się nie zaczął
Dziś piątek, jestem zakochany
Sobota, czekam
A niedziela zawsze przychodzi za późno
Ale w piątek, nigdy się nie waham
Nie obchodzi mnie, że poniedziałek jest czarny*
Wtorek, środa, atak serca
Czwartek, nie oglądam się za siebie
Dziś piątek, jestem zakochany
W poniedziałek możesz łapać się za głowę
Wtorek, środa – zostać w łóżku
Albo w czwartek, zamiast tego gapić się na ściany
Dziś piątek, jestem zakochany
Sobota, czekam
A niedziela zawsze przychodzi za późno
Ale w piątek, nigdy się nie waham
Ubierz się pod kolor oczu
To wspaniała niespodzianka
Zobaczyć Twoje buty i jak Twoja dusza się unosi
Bez marszczenia czoła
Po prostu się uśmiechnij na dźwięk
Tak gładki jak pisk
Kręcąc się w kółko
Zawsze bierz duże kęsy
To taki cudny widok
Widzieć jak zajadasz w środku nocy
Nigdy nie masz dość
Dość tych bzdur
Dziś piątek, jestem zakochany