Po 10 miesiącach od wydania ostatniej płyty ID.Entity zespół Riverside rozpoczął polską część trasy promocyjnej w wypełnionej gliwickiej PreZero Arenie. Wysokie pozycje albumu w zestawieniach sprzedaży na całym świecie i morze pochlebnych recenzji, a tym bardziej ponad dwudziestoletnia obecność na scenie zebrała rzesze wiernych od lat fanów, jak i spore grono nowych słuchaczy. Obecna trasa rozpoczęła się w styczniu koncertami w USA i Kanadzie prowadząc przez europejskie sceny a jej obecna część rozpoczęła się 24 września w Budapeszcie.
W Polsce zaplanowano 6 koncertów, które w krótkim czasie w większości wysprzedały się na pniu. Występ grupy na tegorocznej edycji Summer Fog Festivalu rozbudził tylko apetyty nie tylko zagorzałych fanów. Na polskiej części trasy koncerty rozpoczynają występy ciekawej grupy ATAN i obiecującego Jakuba Zyteckiego.
O godzinie dwudziestej pierwszej w ciemności stopniowo rozświetlanej punktowymi reflektorami zabrzmiało #Addicted a następnie dynamiczne 02 Panic Room z płyty Rapid Eye Movement. Główną część programu stanowiły jednak utwory z najnowszej płyty, a zabrzmiało ich aż 6 w większości w dłuższych i ostrzejszych wersjach. Zespół grał – i co warte podkreślenia – brzmiał doskonale, a powalająca oprawa świetlna uwypuklała klimat i dynamikę muzyki. Jednym słowem koncert i show na światowym poziomie, co godne podkreślenia, bo Riverside jest jedną z niewielu polskich grup, która regularnie i konsekwentnie podbija światowe sceny… z sukcesem. Po dwóch utworach zagranych na bis zespół przy gromkich brawach szczęśliwych słuchaczy zakończył dwugodzinny koncert. Czapki z głów przed Riverside A.D.2023!
Jacek Raciborski
PS. Fotorelacja przygotowana dzięki uprzejmości PreZero Arena Gliwice.
