Dźwięk ciszy
Witaj ciemności, stara przyjaciółko
Znów przyszedłem z Tobą porozmawiać
Ponieważ jakaś idea, wkradając się niepostrzeżenie
Zasiała swoje ziarno, gdy spałem
I wizja w mym umyśle zaszczepiona
Wciąż pozostaje
W dźwięku ciszy
W niespokojnych snach samotnie wędrowałem
Wąskimi brukowanymi uliczkami
W blasku ulicznej lampy
Postawiłem kołnierzyk, aby chronić się przed zimnem i wilgocią
Gdy moje oczy przeszył błysk neonowego światła
Które noc rozdarło
I dotknęło dźwięku ciszy
W tym nagim świetle ujrzałem
Dziesiątki tysięcy ludzi, a może więcej
Ludzi, którzy rozmawiali, nic nie mówiąc
Ludzi, którzy słuchali, nic nie słysząc
Ludzi, piszących piosenki, których brzmieniem nigdy się nie podzielą
I nikt nie ośmielił
Zakłócić dźwięku ciszy
„Głupcy”, rzekłem, „Nie rozumiecie
Że cisza rozrasta się jak nowotwór
Posłuchajcie moich słów, abym mógł Was nauczać
Chwyćcie mnie za ręce, abym mógł Was dosięgnąć”
Lecz moje słowa opadały jak ciche krople deszczu
I echem rozbrzmiewały
W studniach ciszy
A ludzie kłaniali się i modlili
Do neonowego bożka, którego sami stworzyli
A znak błyskał swoim ostrzeżeniem
W słowach, z których się składał
I głosił:
„Słowa proroka są napisane na ścianach metra
I w klatkach kamienic
I szepczą w dźwięku ciszy”
TEKST: Paul SIMON
ALBUM: Sounds Of Silence (1966)
TŁUMACZENIE: Marek J. Śmietański
Wersja Disturbed (2015):
Inne wersje: m.in. Emiliana Torrini (1996), Gregorianie (1999), Nevermore (2000), Bananarama (2009), Ania Dąbrowska (2010), Pat Metheny (2011), James Blake (2015).