Soen – Covenant

Przymierze

Boję się pokonać przejście, czuję rytm gdy mnie prowadzisz
Od nieba aż po bagno, wstyd i duma są nasieniem krzywdy
Odsuń się od cieni, skoncentruj się na ścieżce życia
Posmakuj krwi zaprzeczenia, zdmuchnij świecę zgniłym oddechem

Czekam, by stawić czoło myśliwemu, będzie żywił się mym
Ciałem, rozdartym na kawałki

Grzesznik umrze!
Paradując w mglistym świetle
Staje się nocą
Na sakralnej i uświęconej ziemi
Z dala od słońca, w świętych salach za murami
Tam, gdzie światło nie dociera
Przekazujesz swoje ziarno słabym

Szukaj porady u starszego, padnij na kolana, pokutuj
Bądź krukiem i aniołem, bądź mą klątwą po kres czasów

Wolność spoczywa w twych pragnieniach
Wolność spoczywa w twej woli
Nic już nie zostało, gdy wspięliśmy się wyżej
Żądza jest silniejsza niż grzech

Święte liście na drzewach nadziei
Zła wola zatruwa nasze dusze
Nikczemna aureola pozbawiona miłości
Pełźnie w stronę krzyża

Grzesznik umrze!
Paradując w mglistym świetle
Staje się nocą
Na sakralnej i uświęconej ziemi
Z dala od słońca, w świętych salach za murami
Tam, gdzie światło nie dociera
Przekazujesz swoje ziarno słabym

TEKST: Martin LOPEZ i Joel EKELÖF
ALBUM: Lotus (2019)
TŁUMACZENIE: Łukasz Jakubiak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.